Z Sylwią i Łukaszem spotkałem się dosłownie 2-3 dni przed zaplanowaną uroczystości ślubu. Z uwagi na ich pobyt w Kanadzie wszelkie formalności były załatwiane przez rodziców Sylwii.
To był niezapomniany reportaż a później super zabawa podczas sesji zdjęciowej nad morzem. Podczas reportażu w domu babci Łukasza, gdzie odbywały się jego przygotowania okazało się, że może on być dość blisko spokrewniony ze strony rodziny mojej zony Marzenki. Dłuższa rozmowa z babcią Łukasza i niemal wszystko już było jasne …
… praca jednak trwała nadal i powstawały coraz to nowe zdjęcia.
Kolejnego dnia rodzinne dochodzenia rozwiały wszelkie wątpliwości – dzień wcześniej wykonywałem reportaż z dnia ślubu dla rodziny :)
Sesja plenerowa w uzgodnieniu z Sylwią i Łukaszem musiała odbyć się w dość ograniczonym terminie. Wyjazd Łukasza tym razem do Anglii narzucał termin realizacji zdjęć.
Na sesję zawitaliśmy do Łeby, skąd Sylwia i Łukasz mieli sporo wspólnych wspomnień z dawnych lat. Tu także spędzali swoje wspólne pierwsze tygodnie życia jako małżeństwo.
Ponieważ nie jestem dobrym pismakiem, zapraszam do oglądania poniższego materiału przygotowanego dla Sylwii i Łukasza.
Zdjęcia zostały wybrane z tych, które zawędrowały do ich ślubnego albumu.
Za udział i pomoc w realizacji zdjęć w Łebie chciałem w tym miejscu również podziękować Marzence, mojej żonie która zechciała udać się ze mną w roli asystenta i oświetleniowca:)
Kolejne podziękowania kieruję do Całej rodziny Sylwii i Łukasza, która bardzo serdecznie nas przyjęła oraz dzielnie sprawowała opiekę nad Adasiem, synkiem bohaterów poniższych zdjęć.
jak opisac emocje jakie sa przy ogladaniu Twoich zdjec,nie umiem – po prostu jest cudownie, bylo pieknie i zostanie na zawsze – dzieki Tobie, dzieki Wam Darku i Marzenko – Dziekujemy to za malo by wyrazic jak bardzo nam sie podobaja :) x
Ech … cóż napisać .. dziękuję po raz kolejny za miłe słowa i to, że w pewnym momencie zapadła kluczowa decyzja z Waszej strony o tym, komu powierzycie wykonanie obsługi fotograficznej. Dziękuję za zaufanie i współpracę :)
… no i za możliwość odnalezienia korzeni rodzinnych co zapewne inaczej by nie nastąpiło .. :)
jestes – po prostu – najeplszym fotografem jakiego widzialam – a widzielismy sporo, z reszta to nie tylko nasza opinia :) zdjecia sa bajkowe – atmosfera jaka stworzyles podczas pleneru – niesamowita, pomimo tego ze ja myslalam tylko o Adasiu ciagle, na uroczystosci – uchwyciles wszystkie chwile a nawet wiecej – pokazales nam to czego nie widzielismy :) malo kto to potrafi, kochasz to co robisz i wkladasz w to serce – a to pozniej widac w twojej pracy – dlatego ujecia sa i zawsze beda po prostu wyjatkowe.
a korzenie – coz bysmy zrobili bez babci :)
Kapitalny reportaż i jeszcze lepszy plener – szczere gratulacje!
Sylwia, Paweł .. szczerze dziękuję za te słowa …
Rewelacyjne Zdjęcia :) uśmiech nie schodzi z twarzy oglądając je :) cudowna para i ogromniasta ich radość przecudownie z nami podzielona dzięki tym zdjęciom :)
Rewelacyjne robota
Pani Karolino – bardzo dziękuję za tak przychylny komentarz.
Zdjęcia są naprawdę dobrej jakości. Te w wodzie najbardziej mi się podobają. Kreatywne oddające charakter reportażu. Świetne!