Fotografia ślubna
to jedna z najlepszych form zapisu wspomnień ślubnych. Jest też oczywiście i film lecz ja wciąż preferuję fotografię, która pozwala wracać do wspomnień niemal w każdym miejscu i czasie.
Wrześniowy czas ślubu Sylwii i Przemka pamiętam jako ten cudownie słoneczny dzień. Było stosunkowo ciepło a całości atmosfery dopełniał nastrój obojga nowożeńców.
Nie przypominam sobie, by na moje propozycje miejsc proponowanych do dalszych etapów ktokolwiek powiedział nie. Wyjście tego dnia na zewnątrz domu i czystych pomieszczeń na pewno nie jednej osobie spędzało by sen z oczu bo przecież jak łatwo ubrudzić swój ślubny ubiór niechcący.
Ślub
Z Sylwią i Przemkiem mieliśmy uzgodniony szybki plener w trakcie przyjęcia nieopodal sali weselnej w Latowiczu. Wszystko zmieniało się jak w kalejdoskopie a ilość ciekawych sytuacji nie pozwalał na bezczynność z mojej strony co tylko ułatwia mi moją pracę i wykonywanie reportażu ślubnego.
Ostatecznie na sesję wyszliśmy gdy robiło się już ciemno. Wieczory wrześniowe nie są długie i po chwili zdjęcia wykonywaliśmy w reflektorach samochodu, niemniej jednak to wystarczyło stworzyć spójny i ciekawy materiał w 15min.
Zapraszam do poznania zdjęć ze ślubu i przyjęcia weselnego Sylwii i Przemka.