Kiedy na moim fanpage napisałem o zwolnieniu się jednego z sierpniowych terminów ślubu nie minęło kilkadziesiąt minut kiedy otrzymałem pierwszą informację, że terminem zainteresowana jest Gosia i Jarek. Późno wieczorna korespondencja i kolejnego dnia powitałem w progu pracowni Gosię i Jarka a ich uśmiechnięte twarze zwiastowały duże prawdopodobieństwo miłej współpracy. Po czasie muszę przyznać, że…
Przyjemny reportaż :)