Z Martą i Marcinem w poniedziałkowy poranek tuż po ich ślubie wyjechaliśmy na plener do Włoch. Początki już okazały się mocno nasączone emocjami kiedy odległość 100 km do lotniska pokonaliśmy w niespełna 4 godziny ! Po drodze oczywiście ogromne korki, jakich zasadniczo o godzinie 6 rano być nie powinno, dodatkowo stłuczka i zawzięty kierowca, który…
Świetne zdjęcia plenerowe. Bardzo mi się podobają!!!
Darku, wcale nie widać tego pośpiechu. Sesja cudna, a kadrów i pomysłów na tyle dość, żeby obdzielić kilka sesji. Cudnie!
Widać kawał dobrej pracy! I są efekty! :-)
Hej Darku, to moja ulubiona z ostatnich sesji. Super!
Kocham te zdjęcia do dziś :)